Zapraszamy na wystawę Adama Adacha - Wojna, pokój i rozrywka
Wernisaż wystawy: 17.05 (piątek), godzina 19:00
Wystawa czynna do 08.06.2013

 


 

 

Adam Adach, artysta dzielący czas pomiędzy Polskę i Francję, po raz pierwszy pokazuje swoje malarstwo w BWA w Zielonej Górze. W tym samym czasie jego obrazy można oglądać również w Centrum Pompidou w Paryżu. Głęboką i poważną tematykę prac Adacha - przemoc, ideologię systemów totalitarnych - uzupełniają tematy określane jako powierzchowne, intymne, trywialne. Radość życia występuje w nich, mimo otaczającej tragedii. Wierna miłość czy uwodzenie, mimo panującej dookoła nienawiści. Dotyczy to również do bólu szczerej lub naiwnej kreatywności artystycznej. Jest ona jedną z podstawowych potrzeb człowieka, silniejszą od cenzury, ograniczeń i wyrzeczeń.
Obrazy na wystawie ułożone przez Adacha w poprzerywane sekwencje narracyjne tworzą powiązania kojarzące się z technikami montażu filmowego ulubionych przez artystę klasyków kina - Eisensteina i Hitchcocka. Pokazują i jednocześnie ukrywają intencje artysty, są niedopowiedziane, pomimo pozornej oczywistości figuratywnej. Stają się pułapką, w którą wpada spojrzenie, zarówno artysty, jak i widza czy interpretatora.
Artysta manipuluje różnymi źródłami (często są to fotografie historyczne, prasowe lub wyjęte z rodzinnego albumu) i w sposób konceptualny, a zarazem bardzo subiektywny, przekształca je sugerując nowe znaczenia. Dla jednych jest to odwołanie do przeszłości, dla innych przede wszystkim lekcja na przyszłość. Dla Adacha ciekawym kluczem do zrozumienia historii jest konflikt między realnością a paranoją, rozumianą w znaczeniu filozoficznym i kulturowym, zawierającym w sobie potencjał krytyczny.


„Akordeon SS" jest obrazem bazującym się na niesamowitym zdjęciu odnalezionym we wrześniu 2007 roku w USA. Przedstawia ono oficerów SS spędzających czas wolny w okolicach Oświęcimia. Artysta prowokująco mówi, że „jeśli istnieje w historii sztuki kolekcja uśmiechów zawierająca między innymi niewinny uśmiech średniowiecznego anioła z katedry w Reims, tajemniczy uśmiech Mona Lisy czy uśmiechy zadowolonych z siebie gwiazd pop, to należałoby uzupełnić tę kolekcję przez obleśny u/śmiech nazistów". Na innym obrazie wśród balonów i confetti, odróżnić można tańczące pary. Są to jeńcy francuscy w obozie niemieckim. Niektórzy z nich przebrani są za kobiety.
Powiedzenie, że głęboka sztuka ma swoje źródło w cierpieniu jest banałem. Na wystawie, Adach ukazuje inną prawdę, mającą być może również banalny charakter. Człowiek, niezależnie od tego czy jest katem czy ocalałą ofiarą potrzebuje nadziei, radości i zabawy. Pragnienie życia w pokoju, a gdy dotyczy to sfery intymnej, potrzeba, żeby mieć święty spokój, są paradoksalnie częścią powtarzającej się historii. „Ogródki" to długa seria obrazów małego formatu przedstawiających pracownicze ogródki działkowe. Ta mała ogrodzona przestrzeń była w Polsce i w innych krajach komunistycznych namiastką natury w miastach. Pozwalały one uzupełnić zapasy żywnościowe, ale zapewne ważniejszy był fakt, że wprowadzały nową jakość do codziennego życia. Pozwalały aktywnie odpocząć na świeżym powietrzu, pomarzyć i być może odzyskać spokój wewnętrzny. Jeden z takich warszawskich kompleksów, czyli ogródki na Ochocie, artysta często odwiedza podczas spacerów z psem. Uroda tych miejsc przyciąga wielu mieszkańców miasta, którzy tęsknią za utraconym wiejsko-swojskim spokojem. Ogrodzenia nie pozwalają wejść do środka ogródków i jednocześnie powodują nieodpartą chęć poznania tajemnicy tego małego raju o powierzchni dziesięć na dziesięć kroków. Cykl „Ogródki", w którym powierzchnię płótna izoluje siatka, przywołuje na myśl atmosferę impresjonizmu. Rozbłyski światła i gra kolorów na śniegu, czerwień zachodzącego słońca „podpalająca" drzewa i krzaki tworzą napięcia dramatyczne, które przeciwstawiają się zastanej banalności działek. Artysta czerpie nieukrywaną przyjemność z postawienia się w roli malarza amatora, który co niedziela wraca do swojego „ukochanego" tematu, ogródka. Obraz „Ministerstwo Obrony w kwiatach", choć zainspirowany przez rzeczywistą fasadę  budynku Ministerstwa, jest fikcją polityczną. Artysta umieścił w oknach na każdym piętrze kwiaty, a w drzwiach brygadę antyterrorystyczną. „Flower Power", hasło bitników i ruchu pacyfistycznego staje się tu dosłowną okupacją siedziby sił zbrojnych. 
Czy wystawa „Wojna, pokój i rozrywka" wyczerpuje poruszone problemy? Zapewne nie. Czy to jest tylko zabawa? Artysta chciałby, żeby tak było. Mimo wszystko!
V. en P.


Adam Adach (ur. 1962 w Nowym Dworze Mazowieckim) studiował malarstwo w Ecole Supèrieure des Beaux-Arts w Lyonie (1990) i podyplomowo Ecole Nationale Supèrieure des Beaux-Arts (ENSBA) w Paryżu (1995). W 2007 roku nominowany był do najbardziej prestiżowej francuskiej nagrody dla młodych artystów Prix Marcel Duchamp. Przed wyjazdem do Francji pod koniec lat 80. ukończył studia weterynaryjne w SGGW. Mieszka i pracuje w Paryżu i Warszawie.