Kama Sokolnicka
Zespół niespokojnych nóg
kuratorka: Anna Mituś
otwarcie 27 listopada o godzinie 19:00
27.11-13.12.2015
Wystawa prezentuje wybór prac Kamy Sokolnickiej z serii Jet lag.
Tytuł cyklu jet lag zaczerpnięty został z terminologii medycznej. Podobnie jak obecny w tytule wystawy "zespół niespokojnych nóg", jet lag to jedno z zaburzeń snu. Wywołuje go podróż wzdłuż równoleżnika. Objawy obejmują bezsenność, problemy z koncentracją, bóle głowy, dezorientację i ogólne wycieńczenie. Z punktu widzenia wystawowej opowieści ciekawe jest, że podróż w kierunku zachodnim jest dla ludzkich organizmów mniej uciążliwa. Podczas gdy podróżowanie na wschód i związane z nim "znikanie czasu" - jego przesuwanie do przodu - wywołuje głębsze objawy adaptacyjne. Czerpiąc ze słownika medycyny snu, Kama Sokolnicka tworzy metaforę stanu,
w którym znalazł się świat i zachodnie społeczeństwa wyhamowujące po okresie prosperity "jet economy". Powstają skondensowane obrazy, których senna składnia ma w sobie coś z koszmaru. Zarazem artystka pokazuje tylko to co jest, zaledwie powściągliwie to ramując. To po prostu kurczące się tkaniny, zaskakująco ciężkie filigranowe przedmioty, superlepka ciecz.
Na wystawie zobaczyć można wybór obiektów, zbudowany wokół pracy zatytułowanej Zaburzenia snu. Wybór tego właśnie wełnianego kilimu wiąże się z historią gospodarczą Zielonej Góry - miasta Polskiej Wełny. Dziś pozostałości zabytkowej fabryki, będącej jednym z przedwojennych symboli modernizującego się miasta, mieszczą galerię handlową - kwintesencję skurczonej agory epoki postprodukcji. To w niej mieszkańcy miasta przeżywają i realizują podczas zakupów swoje fantazje o dobrobycie a dzieci spędzają wagary surfując w darmowym internecie.
Czarny wełniany kilim Zaburzenia snu jest też istotną wypowiedzią na temat procesów zachodzących w obrębie postrzegania - forma pracy, zainspirowana znaną z filozofii Deleuze'a fałdą (Le Pli), prezentuje otaczające nas byty, wraz z przypisywanymi im metafizycznymi własnościami, jako odkształconą materialność. Historia, architektura, wiedza i sztuka powstają w naszej percepcji ze zlepień nadbudowujących się postrzeżeń i doświadczeń. Dla Sokolnickiej zafascynowanej topologią, zaburzenie jest normą, to co zwalczane jako objaw choroby - drogą do głębszego wglądu w naturę rzeczy i tego co nas spotyka. Dlatego z uwagą obserwuje własne pomyłki i przejęzyczenia, komiczne sklejki, w których zdradza się praca i materialność umysłu.
Zaburzenia snu niosą ze sobą jeszcze jedno znaczenie związane ze zmianami zachodzącymi w czasach późnego kapitalizmu. Bezsenność czy narkolepsja zdają się być nie tylko chorobą ale także psychosymptomatyczną reakcją na przymus ciągłej produkcji. Rozchwianie pomiędzy naturalnym rytmem nocy i dnia powoduje szereg chorób cywilizacyjnych. Sen jest więc czymś więcej niż naturalną potrzebą regeneracji organizmu, jest stanem wyprzęgnięcia
z outsourcingowej fabryki usług.
Kama Sokolnicka (1978) - zajmuje się sztuką inspirowaną pomyłkami, złudzeniami i halucynacjami. Jej prace przyjmują różną formę, od metaforyzacji wybranej przestrzeni po beton. Na stałe mieszka we Wrocławiu.
Prace powstawały podczas pobytów rezydencyjnych w Art OMI (NY, 2013), la malterie (FR, 2013), Civitella Ranieri Center (IT, 2015)